Dzień Seniora w Sokółce zrealizowano w ramach projektu „Nowe hobby seniorów w Sokółce”, dofinansowanego przez Regionalny Ośrodek Polityki Społecznej w Białymstoku. Spotkanie to połączenie kilku elementów: wystawy fotograficznej prezentującej zdjęcia zrobione przez seniorów, „Czwartku Seniora” w kinie, tym razem z degustacją potraw bezcholesterolowych i bezmięsnych, przygotowanych przez sekcję kulinarną.

Uniwersytet III Wieku w Sokółce, w ramach realizowanego projektu „Fotografia i muzyka w służbie poezji” zorganizował w kawiarni „Lira” wernisaż fotograficzno-poetycko-muzyczny. Na scenie wystąpił zespół „Uzależnieni” a w sali „Za Lirą” podziwiać można wystawę prac Krzysztofa Frejusa, którym towarzyszą fragmenty poezji Leonardy Szubzda. Wystawę można będzie oglądać do 13 listopada, w godzinach 9-14.

Doskonałe, oryginalne piwo warzone w domowych warunkach. Właśnie takie powstaje we wsi Wyłudki, koło Janowa. O pasji warzenia piwa, opowiedział nam Mistrz Piwowar - Czesław Dziełak. To w jego kuchni powstają trunki, które zachwycają zarówno znawców, jaki i amatorów piwa. Niesamowity zapach, wspaniały kolor i, co najważniejsze, unikatowy smak. Trudno uwierzyć, że to wszystko uzyskać można w zaciszu domowym? Przekonajcie się sami, oglądając nasz wywiad!

W okolicach Placu Kościuszki w Sokółce, często można usłyszeć przytłumione dźwięki akordeonu. Przysłuchując się uważniej i idąc za płynącą muzyką, doszliśmy do ul. Norberta Barlickiego. Tam zauważyliśmy starszego pana, grającego na akordeonie na schodach jednego z domów. To pan Edwarda Kołpuć, który na tym, coraz rzadziej już spotykanym instrumencie, wygrywa stare melodie. I choć minione lata i praca sprawiły, że dłonie już trochę odmawiają posłuszeństwa, bez grania ciężko jest mu wyobrazić sobie dzień. A śpiewa i gra, przede wszystkim, dla przechodniów. Zagrał i dla nas, a przy okazji opowiedział o swoim ciekawym zainteresowaniu.

Nie od dziś wiadomo, że najpiękniejsze okazy koni, pochodzą z naszego powiatu. Doceniają to hodowcy z całej Polski. Konia sokólskiego spotkać można w rolnictwie, transporcie czy agroturystyce. W Czerwonce, koło Suchowoli, hodowlą tych pięknych zwierząt zajmuje się Jerzy Giedrojć. O tym, że bez koni nie da się żyć, rozmawialiśmy z nim i jego córką.