poniedziałek, 14 październik 2019 09:00

Sromotna klęska Dębu z rezerwą Jagiellonii [Zdjęcia]

Na sukcesy trzeba poczekać.

Rezerwy Jagiellonii Białystok pokonały na wyjeździe Dąb Dąbrowa Białostocka 4:0 w sobotnim spotkaniu 10. kolejki podlaskiej IV Ligi. Gole dla Jagi strzelali Ognjen Mudrinski, Dawid Polkowski, Bodvar Bodvarsson i Bartosz Bayer.

W Dąbrowie Białostockiej nie zabrakło zawodników z pierwszej drużyny. Na boisku pojawili się m.in. Krsevan Santini, Andrej Kadlec, Bodvar Bodvarsson, Marko Poletanović, Martin Kostal czy Ognjen Mudrinski. Spotkanie rozpoczęło się od dobrej interwencji chorwackiego bramkarza Jagi, ale już w piątej minucie gry po dobrej akcji Dawida Polkowskiego i Mikołaja Wasilewskiego piłkę do siatki skierował Ognjen Mudrinski.

Niedługo później „podwójnej” sytuacji do podwyższenia wyniku spotkania nie wykorzystał Andrej Kadlec, który przegrał dwa pojedynku z bramkarzem Dębu. Skuteczniejsi byli za to jego koledzy. Najpierw strzałem zza pola karnego drugiego gola strzelił Dawid Polkowski, a chwilę później po rzucie rożnym do siatki trafił Bodvar Bodvarsson.

Jaga szła za ciosem. Swoje sytuacje mieli Dawid Polkowski, Ognjen Mudrinski i Martin Kostal, ale wynik do przerwy się już nie zmienił i rezerwy Jagi prowadziły po pierwszej połowie 3:0.

W drugiej części gry tak wiele już się nie działo. Swoje szanse mieli gospodarze, ale tego dnia Krsevan Santini bronił praktycznie bezbłędnie. Po jagiellońskiej stronie próbowali szczęścia Przemysław Mystkowski i Dawid Polkowski, ale dopiero na pięć minut przed końcem wynik na 0:4 ustalił Bartosz Bayer, który po zagraniu Kacpra Szadłowskiego przelobował bramkarza gospodarzy.

Jagiellonia II ostatecznie pokonała na wyjeździe Dąb Dąbrowa Białostocka 4:0 i umocniła się na prowadzeniu w tabeli podlaskiej IV Ligi.

"Pierwsza połowa na pewno była dobra w naszym wykonaniu. Mieliśmy zawodników z pierwszego zespołu i widać było tę jakość na boisku. Mimo trudnych warunków graliśmy naprawdę nieźle w piłkę, mieliśmy swoje sytuacje i jak najbardziej zasłużenie prowadziliśmy do przerwy 3:0.Nasza gra w defensywie i odpowiedzialność za grę powinny być lepsze, ale wygrywamy koniec końców 4:0 i drużynie należą się gratulacje". mówił trener Jagiellonii II Wojciech Kobeszko.

zdjęcia: od czytelnika
źrdódło: www.jagiellonia.pl

WW

Kontakt


SOKÓŁKA TV SP. Z O.O
ul. Sikorskiego 25
16-100 Sokółka

tel: 666 828 883
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

REGON: 368683063
NIP: 5451817935
Numer KRS: 0000702479

Reklama

Czynne od pn-pt w godzinach 8:00 - 16:00
tel: 662 432 320 e-mail: reklama@sokolka.tv