Celem tego święta jest ochrona tych owadów przed wyginięciem. To byłaby tragedia także dla ludzi, bowiem zgodnie ze słowami Einsteina, kiedy znikną pszczoły, człowiekowi pozostaną jeszcze tylko cztery lata życia.
Co możemy zrobić by uratować pszczoły?
Żeby ratować pszczoły, warto zadbać o pokarm dla nich. W ciągu jednego dnia pszczoła odwiedza około tysiąca roślin. Aż trudno sobie wyobrazić jak ogromna jest liczba kwiatów odwiedzanych przez te owady w ciągu całego roku. Żeby mogły przeżyć i rozmnożyć się, potrzebują stałego dostępu do nektaru i pyłku. W sklepach ogrodniczych i na bazarach można kupić kwiaty przyjazne pszczołom, m.in.: jeżówki, nagietki, astry, szałwię, wrzos.
Trzeba je tylko zasadzić w ogródku, na balkonie albo w doniczce na parapecie. Będziemy mogli wtedy cieszyć się urodą kolorowych kwiatów a przy okazji pomożemy pszczołom.
Kliknij tutaj aby zobaczyć pełną listę roślin przyjaznych pszczołom.
Większość z nas kojarzy pszczoły z miodem, ale to nie jedyny pożytek, jaki przynoszą nam te owady.
W Polsce mamy blisko 470 gatunków pszczół. Nie wszyscy wiedzą, że nazwa „pszczoła” oznacza wiele gatunków owadów zapylających, należących do nadrodziny pszczół, takich jak: pszczolinki, trzmiele, murarki, makatki, a także pszczoła miodna, zadrzechnia i wiele innych – wyjaśnia przyrodniczka. Możemy je spotkać w lesie, parku, mieście, górach, ale również na łące, polu, w ogrodzie i na balkonie. Każdy z gatunków tych owadów pełni istotną rolę w środowisku, przede wszystkim z powodu znaczenia jakie mają dla zapylania roślin. Żeby przetrwać, rośliny potrzebują zapylania, które jest konieczne do wytworzenia nasion i owoców. Pszczoły wykonują tę cenną pracę odwiedzając kwiaty w poszukiwaniu pożywienia czyli nektaru i pyłku.
To właśnie pszczołom zawdzięczamy wiele owoców, warzyw, przypraw, a także bawełnę, kawę i herbatę. Dzięki zapylaniu mamy jednak dużo więcej – piękne, kwitnące krajobrazy łąk, miedz i ogrodów. Z nasion i owoców czerpią korzyści też liczne gatunki zwierząt – między innymi ptaki i ssaki.
Zapraszamy również do obejrzenia naszej relacji z pasieki jednego z bartników sokólskich.
Źródło: gloswielkopolski.pl
opr./PM/