W miejscowości Jatwieź Duża w gminie Suchowola archeolodzy natrafili na grodzisko obronne z 7 lub 8 wieku przed naszą erą, należące do kultury łużyckiej. To pierwszy taki obiekt w strefie Podlasia o charakterze obronnym i to z epoki brązu
Osada obronna mógła stanowić element większego kompleksu lokalnego. Grodzisko ma około 70-80 metrów średnicy, wokół którego rozciągały się wały i fosa. Na terenie naszego powiatu zostały zidentyfikowane 3 lub 4 takie grodziska.
Na trop tego zabytku wpadli archeolodzy z Państwowego Muzeum Archeologicznego.
Archeolodzy prowadzą aktualnie tzw. rozpoznanie sondażowe. Sprawdzają chronologię, strukturę, wały i fosy, które pochodzą z epoki brązu.
W wykopalisku zostały znalezione fragmenty rozbitych naczyń, narzędzia krzemienne, próbki węgla drzewnego, które posłużą do dalszych analiz.
Teren po zakończeniu prac archeologicznych zostanie doprowadzony do stanu pierwotnego, a znalezione zabytki zostaną przeniesione do Działu Archeologii w Muzeum Podlaskim w Białymstoku.
Tu znajdą Państwo relację tvn24 KLIKNIJ TU
Jest to najprawdopodobniej najstarsze grodzisko jakie zostało odkryte w Polsce. Jednym z obiektów, które możemy już podziwiać jest Gród w Biskupinie. Jest jednym z nielicznych stanowisk archeologicznych w Polsce zawierających pełnowymiarowe rekonstrukcje wału obronnego, falochronu, bramy, ulic i budynków mieszkalnych.
Osada starożytna w Biskupinie została odkryta w 1933 r. przez miejscowe dzieci, które poinformowały o znalezisku nauczyciela miejscowej szkoły wiejskiej, który nagłośnił znalezisko-Walentego Szwajcera. O odkryciu wystających z wody drewnianych bali, powiadomił on prof. Józefa Kostrzewskiego z Poznania. Badania wykopaliskowe zostały zainicjowane w roku 1934 i kontynuowane były do wybuchu II wojny światowej. W czasie wojny, w latach 1939-1942, specjalny niemiecki oddział SS-Ausgrabung Urstätt, pod dowództwem Hauptsturmführera Prof. Dr Hansa Schleifa prowadził wykopaliska na terenie osady biskupińskiej, w celu wykazania jej pragermańskości. Ponieważ niemieckie badania nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, okupant postanowił zlikwidować stanowisko archeologiczne, poprzez zasypanie go piaskiem. Efektem tych działań było to, że część odsłoniętych przed wojną znalezisk nie nadawała się do ponownej ekspozycji. Po wojnie polscy archeolodzy, pod kierunkiem Zdzisława Rajewskiego, wznowili badania i kontynuowali je do roku 1974. Ogółem przebadano ok. 3/4 powierzchni osady.
Już wkrótce opublikujemy film.
/WŻ, TV/