Z tym pytaniem udaliśmy się do zastępcy burmistrza Artura Gajlewicza, który poinformował nas, że w Dąbrowie nie szykują się do powodzi, a tylko realizują nakazy nadzoru budowlanego.
Powiatowy Nadzór Budowlany w Białymstoku na skargę Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Białymstoku, a konkretnie Pana Dyrektora Józefa Sulimy musiał nałożyć na gminę Dąbrowa Białostocka obowiązek wykonania odwodniania, który jakimś dziwnym sposobem nie został uwzględniony w projekcie budowy nowego parku miejskiego.
„Worki, które pojawiły się dzisiaj w parku miejskim, mają tworzyć zaporę wodzie, która by spływała bezpośrednio na drogę wojewódzką podczas ulewy. W projekcie budowy parku zapomniano uwzględnić odwodnienie i wykonawca zgodnie z projektem tego odwodniania nie zrobił. Dlatego PZDW w Białymstoku złożył na nas skargę.
Cała procedura naprawienia błędu projektowego jest już wszczęta ze strony urzędu. Uzgodniony został przez Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich nowy projekt odwodnienia, pozostał tylko konserwator i uzyskanie pozwolenia na budowę. W późniejszym etapie musimy znaleźć jeszcze wykonawcę robót. Mamy nadzieję, że do końca roku uporamy się z pozwoleniami i wiosną będziemy mogli ruszyć z robotami”. mówi Artur Gajlewicz zastępca burmistrza Dąbrowy Białostockiej.
Takie zjawiska pogodowe miały miejsce w sierpniu tego roku, gdzie Dąbrowa Bł. została zalana wodą, a konkretnie droga wojewódzka.
„Problem złego odwodniania dotyczy całej Dąbrowy Białostockiej nie tylko parku. Nowy park i jego struktura nie spowodowała zwiększenia ilości wody, która miałaby gromadzić się na drodze wojewódzkiej. Największy problem sprawia ul. 1000-lecia i 3 maja od strony Sokółki. To z tych ulic spływa największa ilość wody podczas opadów i tutaj tworzą się największe powodzie” dodaje Artur Gajlewicz.
Wykonanie nowego odwodnienia prawdopodobnie będzie kosztowało gminę Dąbrowa Białostocka około 50 tys. zł.
Samo podłączenie nowej instalacji nie jest dużym przedsięwzięciem. Założenie liniowego odwodnienia będzie polegało na wyjęciu około trzech płyt wzdłuż i wszerz całego parku i zamontowania krat ze studzienkami spustowymi. Takiego właśnie zabezpieczenia przed wodą zabrakło w pierwotnym projekcie, który bądź co bądź został zatwierdzony przez PZDW w Białymstoku.
Jeżeli chodzi o wodę z fontanny, to ta jest zagospodarowana tylko w niecce fontanny i nie wydostaje się poza zakresu jej działania, czyli na drogę wojewódzką.
Na pytanie, dlaczego w takim razie worki zostały położone dopiero teraz Pan Gajlewicz, odpowiedział:
„Ponieważ trwały czynności odwoławcze. Nie zostawiliśmy tego tematu bez rozwiązania. W ramach błędu projektowego projektant zobowiązał się wykonać nowy projekt odwodnienia liniowego przy chodniku drogi wojewódzkiej po całej długości parku za darmo dla gminy Dąbrowa Białostocka".
Pierwsze prace dotyczące realizacji projektu „Rewitalizacja Parków Miejskich w Dąbrowie Białostockiej” rozpoczęły się w grudniu 2017, a całkowita kwota inwestycji
wyniosła 1,3 mln zł.
/WŻ,TL/