Lech Nowik miał żonę, dwójkę dzieci, a także duże szanse na zostanie wójtem Sidry. 10 dni przed wyborami popełnił samobójstwo. Czy w prawdopodobnym liście pożegnalnym wyjaśnił przyczyny targnięcia się na życie? Czy Lech Nowik został zmuszony do startu w wyborach? Kto mógł się przyczynić do śmierci mężczyzny?
O tym i nie tylko możemy dowiedzieć się z programu "Alarm!".
Kliknij tutaj aby obejrzeć. Materiał o Sidrze zaczyna się od 7 minuty.
Pierwsze podejrzenia padają na Radosława Naruszewicza, jednak jak informuje jego adwokat, Magdalena Chodyko: "Radek nie jest osobą ani oskarżoną, ani podejrzewaną. Na chwilę obecną nawet nie jest świadkiem w sprawie". Mieszkańcy szerzą więc tylko domysły.
Radosław Naruszewicz to 31latek, mieszkający tuż obok Urzędu Gminy w Sidrze. Jak sam mówi był tylko "dobrym obserwatorem działań samorządowców, dlatego widział ich błędy i zaniedbania." Widział problemy w gminie oraz miał wiele pomysłów na ich rozwiązanie.
Żona Lecha Nowika nie ma jednak wątpliwości co do winy Radosława Naruszewicza.
Zaznacza, że jego nazwisko pojawiło się w rzekomym liście pożegnalnym oraz że mąż miał być wręcz "mobbingowany". W materiale możemy usłyszeć też wypowiedzi takich osób jak np. Jan Ogił, czyli kontrkandydat zmarłego Lecha Nowika, a także Jana Hrynkiewicza, ustępującego wójta gminy Sidra.
Na razie więcej jest pytań niż odpowiedzi. Sprawę samobójczej śmierci urzędnika będzie wyjaśniać prokuratura, duża szansa jest też na to, że zostanie rozwiązana sprawa tajemniczego listu.
Film i zdjęcie: TVP VOD "Alarm"
/PM/