„Przysporzenia korzyści majątkowej klubowi piłkarskiemu Sokół Sokółka”, taki zarzut postawiła Prokuratura Okręgowa w Suwałkach byłemu burmistrzowi Stanisławowi M.
Do odpowiedzialności zostało również pociągniętych trzech prezesów klubu, Macieja G., Tomasza G, i Zdzisława S. Postawiono im zarzuty wyłudzenia dotacji z kasy miejskiej w Sokółce.
Jak poinformował nas rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach Ryszard Tomkiewicz, do zatrzymania całej czwórki doszło w środę. Zatrzymanie miało związek z wyłudzeniem z kasy miejskiej w Sokółce 680 tys. zł dotacji dla klubu.
Sprawa dotacji dotyczy lat 2008-2012. Burmistrzem Sokółki był wtedy Stanisław M.
Wnioski o datacje, które były składane przez sokólski Klub były nierzetelne i zawierały nieprawdziwe dane oraz dokumenty. Dotacje były przyznawane chociaż Klubowi się nie należały. Zarząd Klubu deklarował środki własne na realizację dotacji, ale rzeczywiście ich nie posiadał”. Według Prokuratury sprawa jest rozwojowa, a kwota wyłudzenia może wzrosnąć nawet do 1,2 mln zł. tłumaczy Ryszard Tomkiewicz.
Za wyłudzenia dotacji trzem prezesom grozi do 8 lat więzienia.
W cała aferę zamieszany jest również jeden z piłkarzy, który pomagał Zarządowi klubu w wyłudzaniu pieniędzy. Grozi mu 5 lat więzienia.
Natomiast Stanisławowi M. grozi 10 lat więzienia. Były burmistrz Sokółki według prokuratury przysparzał korzyści majątkowe klubowi, zatwierdzając wnioski o dotacje. Wydawane przez burmistrza decyzje nie były opiniowane przez radnych i odpowiednie komisje rady miejskiej.
Aktualnie wobec podejrzanych Prokuratura zastosowała poręczenia majątkowe od 10 do 20 tys. zł, zakaz opuszczania kraju i zajęcie majątku do wymierzenia kary przez sąd.
źródło: Prokuratura Okręgowa w Suwałkach
/WŻ/