środa, 16 styczeń 2019 10:14

Myśliwy mierzył ze sztucera do ekologa

W Krasnym Lesie koło Supraśla przez moment zrobiło się naprawdę niebezpiecznie.

Myśliwy mierzył ze sztucera do jednego z aktywistów sprzeciwiających się masowym polowaniom na dziki. Wulgarnymi słowami próbował zmusić ekologów do opuszczenia lasu podczas akcji, w ramach której próbowali nie dopuścić do polowania nieopodal Supraśla.

Całe zdarzenie miało miejsce w drugim dniu masowych polowań na dziki, które odbywały się pod pretekstem walki z ASF. Obecność aktywistów poskutkowała ich przerwaniem nieopodal Supraśla w Puszczy Knyszyńskiej.

"Jeden z myśliwych mierzył ze sztucera, następnie niezwykle wulgarnie próbował zmusić aktywistów do opuszczenia lasu "– relacjonuje Adam Bohdan z Fundacji Dzika Polska.

Po pierwszym weekendzie, podczas którego odbyły się zmasowane polowania na dziki, w całym kraju stwierdzono wiele nieprawidłowości związanych z bioasekuracją. Tak było m.in. w sobotę (13 stycznia) w okolicach Pietkowa Drugiego (gmina Poświętne), gdzie psy rozszarpywały ciała zwierząt i pokrwawione biegały po okolicy.

W niedzielę (14 stycznia) siedmioosobowa grupa aktywistów m.in. z Obozu dla Puszczy i Fundacji Dzika Polska pojawiła się na polowaniu w Krasnym Lesie koło Supraśla w Puszczy Knyszyńskiej, w którym brało udział około 15 myśliwych.

"Zorientowaliśmy się, że polowanie nie spełniało wymogów prawa łowieckiego. Informacja o nim nie została opublikowana na stronie urzędu gminy, niewłaściwie oznakowano jego miejsce, przez co osoby korzystające z lasu nie zostały ostrzeżone o polowaniu zgodnie z przepisami.
Chcieliśmy poinformować o tym myśliwych, wyjaśnić sytuację i sprawdzić, czy polowanie wykonywane jest zgodnie z wymogami bioasekuracji"  relacjonuje Adam Bohdan. Jeden z myśliwych na mój widok zareagował bardzo agresywnie. Początkowo wycelował we mnie sztucer, a następnie wyzywał mnie wulgarnie, zmuszając do opuszczenia miejsca polowania.

Przepisy umożliwiają jednak korzystanie z lasu w równym stopniu zarówno myśliwym, jak i spacerowiczom. Dlatego zdecydowaliśmy się na dalszą obserwację polowania. Po godzinie polowanie zostało przerwane. Okazało się, że myśliwi nie natrafili na dziki, ustrzelili za to łanię.

Aktywiści ustalili, że w Puszczy Knyszyńskiej i tej właśnie okolicy doprowadzono już do depopulacji dzików. Potwierdzają to zarówno leśnicy, jak i obserwatorzy przyrody, dlatego niedorzeczne jest odstrzeliwanie ostatnich niedobitków tego gatunku.

Pamiętajmy o tym, że dziki zjadając owady szkodliwe dla drzewostanu, odgrywają wyjątkowo pożyteczną rolę w ekosystemie leśnym. Jeśli ich brakuje, leśnicy walczą z owadami, stosując środki chemiczne" – przypomina Adam Bohdan.

 

źródło: wyborcza.pl
zdjęcie: wiadomosci.dziennik.pl

 

opr./WŻ/

Kontakt


SOKÓŁKA TV SP. Z O.O
ul. Sikorskiego 25
16-100 Sokółka

tel: 666 828 883
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

REGON: 368683063
NIP: 5451817935
Numer KRS: 0000702479

Reklama

Czynne od pn-pt w godzinach 8:00 - 16:00
e-mail: reklama@sokolka.tv