Podczas dzisiejszej sesji powiatu starosta oświadczył, że powiat nie chce oszczędzać na nauczycielach poprzez strajk, czy też nauczycielskie wynagrodzenia.
Oszczędności, które powstaną w wyniku strajku z pewnością zostaną spożytkowane dla dobra uczniów i nauczycieli. Kwoty nie są jeszcze dokładnie znane.
Mowa tu o dwóch szkołach podległych powiatowi, które dołączyły do strajku, tj. Zespół Szkół w Sokółce oraz Zespół Szkół w Dąbrowie Białostockiej. O tym, na co zostaną wykorzystane pieniądze zadecydują dyrektorzy szkół.
Starosta ocenił postawę strajkujących jako akt desperacji. „Gdy ludzie przystępują do strajku i tracą wynagrodzenie to jest pewien stan desperacji, który można różnie oceniać.”
MDz.