Jest zgoda Warszawy. S19 z Białegostoku do Sokółki zmienia przebieg. Zamiast przez Knyszyn i Korycin ma biec przez Czarną Białostocką czyli śladem krajowej dziewiętnastki. - Będzie taniej i krócej - przekonują drogowcy. Czy też bezproblemowo? Niekoniecznie. Krótsza wersja biegnie przez Puszczę Knyszyńską, a to może budzić emocje
S19 z Białegostoku do Sokółki po starodrożu przez Czarną Białostocką! Warszawa dała zielone światło.
- To bardzo dobra informacja. Bardzo się z niej cieszymy. Mówię to w imieniu swoim i mieszkańców. Przez lata, wspólnie z innymi gminami walczyliśmy o to, co się nam należy. Mam nadzieję, że nic się już nie zmieni - nie ukrywa radości Ewa Kulikowska, burmistrz Sokółki.
Tym spornym punktem był właśnie północny przebieg planowanej S19: Białystok (Dobrzyniewo) - przejście graniczne w Kuźnicy. Dokładnie 10 lat temu zdecydowano, że najkorzystniejszy będzie wariant długi, liczący blisko 100 kilometrów i biegnący przez Knyszyn - Korycin - Sokółkę, za to z ominięciem Puszczy Knyszyńskiej. Z kolei samorządowcy i mieszkańcy sąsiadujący z obecną dk19 przez lata przekonywali, że nie ma co wytyczać nowego szlaku. Że warto wykorzystać starodroże łączące Białystok z Sokółką. Tym bardziej, że ta trasa jest krótsza o 40 kilometrów. Ich argumenty trafiły w końcu na podatny grunt.
Piąty wariant nie pojawił się nagle i niespodziewanie. Został przedstawiony już w poprzedniej kadencji. W ostatnich miesiącach był analizowany i sprawdzany. Zorganizowano nawet konsultacje społeczne w tej sprawie. Już wtedy stwierdzono, że krótszy przebieg wypada korzystniej pod każdym względem: technicznym, ekonomicznym, środowiskowym i społecznym. Jego budowa ma być też o wiele tańsza - nawet o pół miliarda złotych.
- To dobra, racjonalna decyzja. Cieszę się, że zapadła. Od dłuższego czasu zabiegaliśmy, by zmienić plany, które pozostawiła nam Platforma z PSL. Zmieniony przebieg skraca drogę z Białegostoku w stronę granicy. To ważna informacja dla mieszkańców Czarnej Białostockiej i Sokółki. Nie powtórzy się historia z obwodnicą Augustowa. Powstała obwodnica za wąska i za długa. W związku z tym większość podróżujących do Suwałk nie korzysta z tej trasy, tylko nadal jedzie przez Augustów - podkreśla poseł Dariusz Piontkowski, szef podlaskich struktur PiS.
Nowo wytyczony odcinek: Sokółka - Czarna Białostocka - Wasilków - Dobrzyniewo liczy 45 kilometrów. Trasa będzie mijać Czarną Białostocką, Straż i Sokółkę.
- Przebieg po starodrożu nie oznacza, że ekspresówka będzie biegła w stu procentach tak jak krajowa 19. Trasa ekspresowa - dwujezdniowa to często pas terenu sięgający 20 metrów szerokości. Często jest tak, że dotychczasowa droga stanowi na przykład drogę serwisową - wyjaśnia Wojciech Borzuchowski.
Liczy, że decyzja środowiskowa dla tego fragmentu S19 zostanie wydana w ciągu roku. To oznacza, że przetarg w konwencji projektuj - buduj mógłby zostać ogłoszony w 2021 roku.
źródło:Kurier Poranny