środa, 29 grudzień 2021 08:09

Szef MON: W przyszłym roku zaczniemy jeszcze większe wzmacnianie Wojska Polskiego w najnowocześniejszy sprzęt

 Ze względu na to, że przygotowana została ustawa o obronie ojczyny, zaczniemy w przyszłym roku jeszcze większe wzmacnianie Wojska Polskiego w najnowocześniejszy sprzęt - zapowiedział we wtorek minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak w Rzeszowie.

14. dywizjon artylerii samobieżnej z Jarosławia we wtorek otrzymał w Rzeszowie pierwszą baterię Krab. Dywizjon wchodzi w skład 21. Brygady Strzelców Podhalańskich, która jest jedną z trzech brygad - nowoutworzonej na wschodzie kraju - 18. Dywizji Zmechanizowanej. W Rzeszowie mieści się dowództwo 21. BSP.

Błaszczak przekazując armatohaubice Krab podkreślił, że trafiają one w ręce profesjonalistów. "Ważne jest to, żeby Wojsko Polskie się rozwijało, dlatego trafił na wyposażenie 21. Brygady ten nowoczesny sprzęt" - powiedział szef MON. Jak zaznaczył, są to armatohaubice wyprodukowane w Hucie Stalowa Wola. "Polski przemysł zbrojeniowy dostarczył ten sprzęt na wyposażenie Wojska Polskiego. To bardzo ważne, żeby Polska była bezpieczna; moim priorytetem jako ministra obrony narodowej jest właśnie bezpieczeństwo" – zauważył.

Zapowiedział, że przekazana we wtorek bateria Krab jest pierwszą, która trafia do dywizjonu artylerii 21 Brygady. Kolejne dwie baterie Krab zostaną przekazane do dywizjonu z Jarosławia w przyszłym roku.

"Ze względu na to, że przygotowana została ustawa o obronie ojczyny zaczniemy w przyszłym roku jeszcze większe wzmacnianie Wojska Polskiego i wyposażanie w najnowocześniejszy sprzęt. Tego wymaga bezpieczeństwo naszej ojczyzny" - zapewnił Błaszczak.

Minister podkreślił, że 21. Brygada "stanowi jeden z filarów 18. Dywizji Zmechanizowanej". Przypomniał też, że "Żelazna Dywizja" powstała w 2018 r., a od tego roku - od przejścia procesu certyfikacji - stoi na straży bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO i zapewnia bezpieczeństwo wschodnich granic naszego kraju. "Ta Dywizja będzie się sukcesywnie wzmacniała" – mówił szef MON.

W trakcie wystąpienia Błaszczak zwrócił uwagę, że żołnierz 21. BSP "służą także na granicy polsko-białoruskiej". "Dzięki wsparciu jakie Wojsko Polskie udzieliło Straży Granicznej granica polsko-białoruska jest bezpieczna. Odparty został atak hybrydowy. Oczywiście mamy do czynienia z kolejnymi incydentami, ale to przesilenie jakie miało w połowie listopada było wyraźnym akcentem, było dowodem tego, że państwo polskie nie jest teoretyczne, że Wojsko Polskie potrafi skutecznie obronić ojczyznę. Potrafi zapewnić bezpieczeństwo naszej ojczyźnie" – powiedział Błaszczak.

Jego zdaniem, jest "niezwykle ważne jeśli chodzi o pozycje międzynarodową Polski". "Nie ulega żadnej wątpliwości, że broniąc skutecznie naszej granicy broniliśmy jednocześnie Unii Europejskiej, a więc wzbudziliśmy szacunek i uznanie wśród Europejczyków" – stwierdził.

Zwrócił uwagę, że "atak hybrydowy dokonany przez reżim Łukaszenki jest wspierany niewątpliwie prze Kreml". "Łukaszenka nie byłby przy władzy, gdyby nie wsparcie jakie płynie z Moskwy dla niego" – zaznaczył.

Szef MON podziękował żołnierzom Wojska Polskiego za służbę na granicy polsko-białoruskiej. "Dziękuję za taką postawę, za postawę służby. Dziękuję za to, że żołnierze Wojska Polskiego podchodzą bardzo profesjonalnie do swoich obowiązków, że nie dają się sprowokować na granicy, a jednocześnie rozwijają swoje umiejętności" – mówił Błaszczak.

Z kolei dowódca 18. Dywizji Zmechanizowanej gen. dyw. Jarosław Gromadziński powiedział, że budowany od trzech lat związek taktyczny to nie tylko wzrost liczbowy żołnierzy, "ale to przede wszystkim zmiana jakościowa". "Ten sprzęt daje duże możliwości ogniowe, manewrowe, a co najważniejsze duże możliwości dla 21. Brygady, która jest filarem 18. Dywizji" – zauważył.

Zapowiedział, że w podobny sprzęt od 2023 r. będą wyposażone 1. Brygada Pancerna z Wesołej, a następnie 19. Brygada Zmechanizowana. "Zdolności ogniowe, artyleryjskie dla 18. Dywizji są bardzo ważne ze względu na stacjonowanie tej dywizji na wschodniej flance naszego kraju, a także Sojuszu Północnoatlantyckiego" – wyjaśnił.

Gen. Gromadziński poinformował również, od kwietnia w ramach 18. Dywizji formowany jest pułk artyleryjski, który "będzie stanowił jej główną siłę ogniową" "Ze względu na sytuacje w naszym regionie będzie ten proces przyśpieszony tak, aby jak najszybciej dowództwo pułku osiągnęło zdolność bojową" – dodał.

MON poinformowało, że 14. dywizjon artylerii samobieżnej z Jarosławia otrzymał pierwszą baterię Krab, w składzie: wóz dowodzenia dowódcy baterii, dwa wozy dowódców plutonu, osiem 155 mm haubic Krab, dwa wozy amunicyjne, wóz remontu uzbrojenia i elektroniki oraz wóz sztabowy dowódcy dywizjonu

155 mm haubica KRAB przeznaczona jest do wsparcia ogniowego pododdziałów szczebla brygady, może realizować zadania ogniowe do 30 km klasyczną amunicją artyleryjską oraz do 40 km amunicją z dodatkowym napędem. Ponadto może prowadzić ogień amunicją precyzyjnego rażenia. Kierowanie ogniem jest w pełni automatyczne. Prowadzi się je z wykorzystaniem Zautomatyzowanego Zestawu Kierowania Ogniem TOPAZ. Dywizjon działa w strukturach 21. Brygady Strzelców Podhalańskich, która jest jedną z trzech brygad - nowoutworzonej na wschodzie kraju - 18. Dywizji Zmechanizowanej.

Do jednostek Wojska Polskiego sukcesywnie dostarczane są samobieżne 155-mm armatohaubice KRAB. Jest to jedno z największych zamówień w polskiej zbrojeniówce; kwota zawartego kontraktu z Hutą Stalowa Wola na zakup 96 samobieżnych haubic wynosi ponad 4,6 mld zł.

Podpisana w 2016 r. umowa dotyczyła czterech Dywizjonowych Modułów Ogniowych. Dostawy zgodnie z zawartą umową mają zakończyć się w 2024 r.

W 2020 r. Inspektorat Uzbrojenia MON podpisał z HSW S.A. aneks do umowy z 2016 r., w ramach którego Spółka wyprodukuje i dostarczy kolejne dwie samobieżne haubice 155 mm Krab oraz wozy towarzyszące. Do końca 2022 r. HSW przekaże je do Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia w Toruniu wraz z innymi pojazdami, w tym wozem dowodzenia, wozem amunicyjnym oraz remontu uzbrojenia i elektroniki.

Decyzją Ministra Obrony Narodowej z 2018 r. na wschodzie Polski powstała 18. Dywizja Zmechanizowana. Stanowi kluczowy element wzmocnienia ściany wschodniej. W czerwcu tego roku dowództwo 18. Dywizji podczas największego i najważniejszego ćwiczenia tego roku DRAGON-21 zostało poddane certyfikacji, czyli sprawdzeniu zdolności do planowania i organizowania walki. Był to najważniejszy test najmłodszej, czwartej dywizji Wojska Polskiego. Certyfikacja zakończyła się pomyślnie.

W strukturach 18. Dywizji Zmechanizowanej znajdują się: 1 Warszawska Brygada Pancerna z Wesołej, 21 Brygada Strzelców Podhalańskich z Rzeszowa, 19 Brygada Zmechanizowana z Lublina, a także 18 Pułk Logistyczny z Łomży i 18 Batalion Dowodzenia z Sielec. W trakcie formowania są 18 Pułk Przeciwlotniczy w Sitańcu koło Zamościa oraz 18 Pułk Artylerii w Nowej Dębie i 18 Batalion Rozpoznawczy w Przasnyszu.

(PAP)

Autor: Alfred Kyc

Kontakt


SOKÓŁKA TV SP. Z O.O
ul. Sikorskiego 25
16-100 Sokółka

tel: 666 828 883
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

REGON: 368683063
NIP: 5451817935
Numer KRS: 0000702479

Reklama

Czynne od pn-pt w godzinach 8:00 - 16:00
e-mail: reklama@sokolka.tv