Policja w Hajnówce zgłoszenie o szczątkach dostała przed południem. Jak poinformował PAP szef hajnowskiej prokuratury rejonowej Jan Andrejczuk, policjantów powiadomił mężczyzna, który - jak się wyraził prokurator - już wcześniej znajdował na terenie Puszczy Białowieskiej zwłoki i szczątki migrantów, którzy tam zmarli.
"Znalezione szczątki ludzkie, to czaszka, miednica i długie kości, prawdopodobnie nóg" - powiedział prokurator Andrejczuk. Przy szczątkach nie było żadnych dokumentów, dlatego w ten sposób nie można wstępnie ustalić pochodzenia, wieku, czy płci osoby zmarłej; w strzępach spodni były banknoty, ale na razie trudno powiedzieć, ile i jakie, bo trzeba je wysuszyć.
Formalnie śledztwo zostanie wszczęte w poniedziałek, powołany zostanie też biegły do zbadania tych szczątków. Podobnie jak w innych tego typu przypadkach, gdy przy granicy z Białorusią znajdowane są zwłoki migrantów, wstępnie przyjęty kierunek postępowania, to nieumyślne spowodowanie śmierci człowieka.
Kilka dni temu w tej samej okolicy znalezione zostały zwłoki młodego mężczyzny; mowa była o rezerwacie ścisłym Białowieskiego Parku Narodowego i trudnodostępnym, podmokłym terenie. Ze znalezionych dokumentów wynikało, że może to być 27-letni Afgańczyk.
Na razie sprawa jest jeszcze w hajnowskiej prokuraturze, ale - podobnie jak przy innych tego typu śledztwach - zebrane w początkowej fazie dowody będą przekazane do Prokuratury Okręgowej w Suwałkach. To do niej trafią bowiem wszystkie pojedyncze postępowania, w których ustalane są okoliczności śmierci osób, których zwłoki zostały znalezione w pobliżu granicy z Białorusią w Podlaskiem.
Gdy zaczął się kryzys migracyjny na tej granicy, jesienią 2021 roku Prokuratura Regionalna w Białymstoku postanowiła, że sprawy dotyczące śmierci migrantów będą łączone i przekazywane do prowadzenia przez Prokuraturę Okręgową w Suwałkach.
Tam prowadzone są obecnie dwa główne śledztwa, w których każdy przypadek jest oddzielnym wątkiem. W pierwszym śledztwie badane są okoliczności śmierci osób, których ciała znaleziono w pobliżu wschodniej granicy od jesieni 2021 - gdy ten teren objęty był jeszcze wtedy stanem wyjątkowym - do końca 2022 roku. W drugim - przypadki odnotowane od początku 2023 roku.(PAP)