"Polskie służby na bieżąco monitorują rozwój sytuacji w Rosji" - napisał premier Mateusz Morawiecki na Facebooku w sobotę po naradzie w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego.
"Jestem w stałym kontakcie z naszymi sojusznikami, rozmawiałem dzisiaj z najważniejszymi przywódcami europejskimi – m. in. z premierami Włoch, Hiszpanii, Holandii, Belgii, Szwecji, Finlandii, Estonii i Łotwy, z prezydentami Francji, Czech, Rumunii, Litwy oraz kanclerzem Niemiec a także szefem dyplomacji UE Josepem Borrellem, przewodniczącym RE Charlesem Michelem i Denysem Shmyhalem. Na bieżąco wymieniamy się informacjami. Z naszej strony najważniejsza jest jedność w ramach NATO i Unii Europejskiej" - poinformował premier.
Podkreślił, że wydarzenia w Rosji nie zagrażają bezpośrednio sytuacji w Polsce. Zapewnił, że przez cały czas jest w bieżącym kontakcie z prezydentem Andrzej Duda, służbami specjalnymi i odpowiednimi resortami. "Zaraz po posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego odbyliśmy naradę Biura Bezpieczeństwa Narodowego" - poinformował Morawiecki.
"Jutro udaję się na wschodnią granicę Polski" - zapowiedział szef rządu.
Naradę w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego zwołał prezydent Andrzej Duda w związku z sobotnimi wydarzeniami w Rosji i buntem właściciela najemniczej Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna. Jego oddziały szły na Moskwę, jednak w sobotę wieczorem Prigożyn oświadczył, że zarządza odwrót i kieruje żołnierzy do obozów polowych, by uniknąć rozlewu krwi. Władze w Mińsku twierdzą, że pośredniczą w rozmowach w sprawie gwarancji bezpieczeństwa dla najemników.
(PAP)