Wczoraj policjanci z sokólskiej patrolówki na jednej z ulic w mieście zauważyli rowerzystę, który miał problem z utrzymaniem prostego toru jazdy. Kierujący jednośladem jechał po chodniku i nagle zjechał na jezdnię. Mundurowi podejrzewali, że mężczyzna może być nietrzeźwy. Nie mylili się. Podczas rozmowy z mieszkańcem miasta od razu wyczuli alkohol. Badanie alkomatem wykazało, że 65-latek miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Przypominamy, że kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości jest wykroczeniem zagrożonym karą aresztu, bądź karą grzywny.
Źródło: KPP Sokółka