Policjanci w okresie zimowym szczególną uwagę zwracają na osoby bezdomne i samotnie mieszkające, które mogą potrzebować pomocy. Podczas działań mundurowi odwiedzają takie osoby i w razie potrzeby służą pomocą. Tym razem pomógł dzielnicowy z Sokółki. Policjant, wiedząc, że na jednym z parkingów w mieście, w samochodzie przebywa bezdomny mężczyzna, postanowił sprawdzić, czy nie potrzebuje on pomocy. Kiedy podszedł do auta, usłyszał krzyki 56-latka. Próbował otworzyć drzwi samochodu, ale był on zamknięty od środka. Wiedząc, że mężczyzna ma problemy zdrowotne, za pośrednictwem dyżurnego sokólskiej komendy, powiadomił straż pożarną i pogotowie. Dzięki reakcji dzielnicowego 56-latek trafił do szpitala.
To, że hasło "Pomagamy i chronimy " to nie tylko słowa policjantów, ale przede wszystkim czyny udowodniła również dzielnicowa z Krynek. Wspólnie z pracownikami ośrodka pomocy społecznej odwiedziła jednego z mieszkańców gminy. Jego dom umiejscowiony jest w lesie i aby dostać się do mężczyzny, trzeba było iść ponad kilometr pieszo. Na miejscu zastali 71-latka. Mężczyzna był osłabiony i źle się czuł. Dzielnicowa wspólnie z pracownikami ośrodka pomocy społecznej pomogli mężczyźnie przebrać się w czyste ubranie, przygotowali posiłek i przynieśli drewna na opał na kilka najbliższych dni. Ponadto, w związku z osłabieniem 71-latka policjantka wezwała na miejsce załogę karetki pogotowia i już chwilę później mężczyzna trafił pod opiekę medyków.
Źródło: KPP Sokółka