„Przewiduje się, że zakres stosowania stawki obniżonej dla usług kosmetycznych będzie taki sam jak w Irlandii, również – podobnie jak w przypadku Irlandii – stosowana będzie najwyższa z funkcjonujących w kraju stawek obniżonych (w Polsce 8 proc.). Zakładamy, że takie podejście, zgodne z ideą, która przyświecała Komisji Europejskiej, gdy przedstawiała kilka lat temu projekt legislacyjny unijnej reformy stawek VAT, będzie dla niej akceptowalne” – podało Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na pytania PAP.
Resort wyjaśnił, że załącznik III do dyrektywy VAT, wymieniający towary i usługi, które mogą być objęte stawkami obniżonymi, nie wymienia usług kosmetycznych. Dodał jednak, że stawkę preferencyjną w tym zakresie stosuje Irlandia. Zwrócił też uwagę, że po unijnej reformie VAT z 2022 r. państwa członkowskie na podstawie dyrektywy zyskały „pewną elastyczność” w stosowaniu stawek obniżonych przez państwa członkowskie UE.
„M.in. dyrektywa ta umożliwiła, zgodnie z zasadą równego traktowania wyrażoną wprost w preambule dyrektywy wprowadzającej ww. reformę, wszystkim państwom członkowskim stosowanie niższych stawek do takich samych towarów i usług, do których niższe stawki miały zastosowanie w innych państwach członkowskich i na takich samych warunkach” – wyjaśnił resort finansów.
30 stycznia premier Donald Tusk zapowiedział, że pierwszego kwietnia 2024 r. wejdzie decyzja ws. obniżonego podatku VAT dla tzw. branży beauty. Premier przypomniał, że obniżenie podatku VAT na usługi branży kosmetycznej, było jego zobowiązaniem w kampanii wyborczej. Powiedział także, że w tym sektorze zatrudnionych jest blisko 100 tys. osób.
Obecnie stawka VAT na usługi kosmetyczne wynosi 23 proc. (PAP)