Do policjantów z białostockiej dwójki zgłosił się pracownik ochrony. Powiedział, że kamery monitoringu zarejestrowały mężczyznę, który od początku lipca wielokrotnie kradł produkty ze sklepu. Złodziej wchodził do sklepu z pustą materiałową torbą i wkładał do niej różne produkty. Były to między innymi alkohole, chipsy, sery, kiełbasy, ale również środki chemiczne i kosmetyczne. Następnie szedł do kasy i płacił tylko za część rzeczy. Resztę nieopłaconych wynosił w torbie. Mundurowi ustalili, że mężczyzna od początku lipca w krótkich odstępach czasu 34 razy odwiedził sklep i za każdym razem kradł w ten sam sposób. Wartość strat oszacowano na ponad 3500 złotych. Policjanci z białostockiej dwójki ustalili jego tożsamość. Okazał się nim 38-letni mieszkaniec gminy Wasilków. Został zatrzymany w swoim domu przez policjantów z komisariatu w Wasilkowie. Tam mundurowi znaleźli pomieszczenie, w którym przechowywał część skradzionych produktów. 38-latek został zatrzymany i usłyszał zarzut kradzieży. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KMP Białystok