Rachimowa w światowym rankingu zajmuje 104. miejsce. To było ich pierwsze spotkanie.
Świątek bardzo dobrze zaczęła mecz, po kilkunastu minutach prowadziła 4:0. Później jednak jej gra wyglądała znacznie gorzej. Rachimowa odrobiła jedno przełamanie i zbliżyła się na 3:4. Na więcej Polka w tym secie jej jednak nie pozwoliła.
Rosjanka, która w środę skończy 23 lata, nie grała rewelacyjnie. W całym meczu zanotowała tylko dziewięć zagrań wygrywających (Świątek 30). Spotkanie było wyrównane przede wszystkim dlatego, że bardzo często myliła się mistrzyni US Open z 2022 roku.
Podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego popełniła aż 41 niewymuszonych błędów (Rachimowa 24). 29 zanotowała w drugiej partii, w której była bardzo blisko przegranej. W tie-breaku Rachimowa miała trzy piłki setowe i dopiero w tym momencie Świątek znów zaczęła grać, jak przystało na liderkę rankingu. Od stanu 3-6 zdobyła pięć punktów z rzędu i zameldowała się w drugiej rundzie.
W niej zmierzy się z Eną Shibaharą. 217. na liście WTA Japonka do turnieju głównego przebiła się przez kwalifikacje. We wtorek pokonała Australijkę Darię Saville 6:3, 4:6, 7:6 (10-6). Shibahara to mistrzyni French Open 2022 w mikście i finalistka Australian Open 2023 w deblu. Świątek zagra z nią po raz pierwszy.
Wynik meczu 1. rundy singla kobiet:
Iga Świątek (Polska, 1) - Kamilla Rachimowa (Rosja) 6:4, 7:6 (8-6). (PAP)