Do augustowskich policjantów zgłosił się mieszkaniec powiatu i poinformował, że z jego garażu zniknęły elektronarzędzia, specjalistyczny sprzęt do hydrografiki oraz elementy złomu. Wartość skradzionych przedmiotów oszacował na ponad 12 tysięcy złotych. Podejrzewał, że za kradzież może być odpowiedzialny jeden z członków rodziny, który pomieszkiwał na posesji. Sprawca miał przyznać się, że faktycznie jeden z brakujących przedmiotów sprzedał. Kryminalni pracujący nad sprawą jeszcze tego samego dnia zatrzymali podejrzanego. 50-latek noc spędził w policyjnym areszcie. Usłyszał już zarzut kradzieży. Zgodnie z kodeksem karnym za to przestępstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KPP Augustów
opr./EB/