Joanna Januszkiewicz przyznaje, że pomysł na ten film dojrzewał od dłuższego czasu. Chciała uchwycić to, co powoli odchodzi w zapomnienie, ale także to, co wciąż można dostrzec między polami i wzgórzami. Zależało jej na podkreśleniu, jak ważne jest docenianie tych ulotnych obrazów przeszłości.
W filmie, oprócz Joanny Januszkiewicz i malowniczych kadrów wiatraków, pojawiają się także osoby pamiętające czasy, gdy te konstrukcje były jeszcze w użyciu. Reportaż trwa około 50 minut, a jego twórcy zapowiadają możliwość kontynuacji projektu.
Realizacja filmu zajęła niemal rok. Autorzy starali się uchwycić wiatraki w różnych porach roku i sceneriach, aby jak najpełniej oddać ich piękno oraz zmieniający się krajobraz.
EB,GK