Jacek Sasin mówił o zagrożeniach związanych z napływem migrantów oraz możliwością zaburzenia bezpieczeństwa kraju. Podkreślił konieczność dalszej rozbudowy armii i wspierania dobrowolnej służby wojskowej, zaznaczając, że za rządów PiS rekrutacja przebiegała sprawniej. Wskazano również na konieczność utrzymania ścisłej współpracy ze Stanami Zjednoczonymi, ponieważ obecność wojsk amerykańskich miałaby odstraszać potencjalnych agresorów. Wyrażono obawy, że obecne działania rządu mogą osłabiać ten sojusz.

Polityk odniósł się również do kwestii Zielonego Ładu, zwracając uwagę na trudną sytuację branży drzewnej. Według niego obecne regulacje grożą upadkiem sektora, a odpowiedzialność za to ponosi Donald Tusk, który – jak mówił Sasin – forsuje ochronę lasów bez uwzględnienia opinii leśników posiadających wieloletnie doświadczenie w zarządzaniu zasobami leśnymi.

Sasin skrytykował Donalda Tuska, twierdząc, że „dużo mówi, ale mało robi”. Przekonywał, że za rządów PiS środki finansowe były dostępne na wszelkie potrzeby, natomiast obecnie brakuje ich na wiele kluczowych obszarów. W jego ocenie działania obecnej władzy w ciągu ostatnich 15 miesięcy znacząco pogorszyły sytuację kraju, a jeśli rządy PO będą kontynuowane, może dojść do jeszcze poważniejszych problemów.

Podczas spotkania Jacek Sasin jednoznacznie poparł kandydaturę Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich. Podkreślił, że Nawrocki reprezentuje wartości i wizję PiS, a cała partia intensywnie pracuje na jego zwycięstwo. Sasin zdementował pogłoski o rzekomym poparciu dla innego kandydata i zaapelował do wyborców, aby nie sugerowali się sondażami wskazującymi na przewagę Sławomira Mentzena, które według niego są manipulacją mającą na celu wprowadzenie zamieszania.

/EB,GK/