Podczas spotkania mówił między innymi o potrzebie zmian ustrojowych i konstytucyjnych, opowiedział się za łatwiejszym dostępem do broni – jego zdaniem broń powinna być dostępna, po przejściu szkolenia z obsługi.
Krytycznie odniósł się do obecnych instytucji państwowych, zapowiadając konieczność ich odbudowy. Zwrócił też uwagę na problemy cyfryzacji i bezpieczeństwa danych obywateli.
Wypowiedział się sceptycznie o roli psychologów i psychiatrów w szkołach, podkreślając znaczenie rodziny i roli rodziców w wychowaniu dzieci. Przywołał przykłady, które według niego pokazują zagrożenia nadmiernej ingerencji instytucji w życie rodzinne.
Zaznaczył również, że chce rozmawiać ze specjalistami i ekspertami, aby opracować spójny system, który zwiększy odpowiedzialność obywateli i przejrzystość w państwie.
Podczas spotkania z wyborcami dr Artur Bartoszewicz nawiązał do projektu, który według niego był opracowywany wcześniej przez Brytyjczyków i Amerykanów. Miałby to być systemem kontroli i kategoryzacji obywateli, który opiera się na gromadzeniu danych z wielu lat (nawet 30), przypisanych do numerów PESEL i innych identyfikatorów.
System ten, jak twierdzi Bartoszewicz, umożliwia pełne profilowanie obywateli i ocenę ich „przydatności” na podstawie historii decyzji, zachowań czy nawet zaniechań. Kandydat wyraził obawy wobec takiej formy cyfrowej inwigilacji i oceny obywatela przez algorytmy, które mogą być wykorzystywane przez państwo lub korporacje.
/EB,GK/