sobota, 25 październik 2025 18:23

Szczypiorniak pokonał Wisłę Sandomierz 32:28 po zaciętym meczu

Za zawodnikami KS Szczypiorniak Dąbrowa Białostocka trzeci mecz w rundzie i trzecie emocjonujące starcie. W dzisiejszym spotkaniu drużyna z Dąbrowy Białostockiej pokonała Stowarzyszenie Piłki Ręcznej Wisła Sandomierz wynikiem 32:28. Choć, jak podkreślali zawodnicy i trener, wiedzieli, że czeka ich trudne zadanie, tygodniowe przygotowania przyniosły oczekiwany efekt.

Wiedzieliśmy, że będzie ciężko, bo drużyna z Sandomierza to naprawdę mocny przeciwnik. Do meczu przygotowywaliśmy się cały tydzień, zakładając różne warianty gry zarówno w obronie, jak i w ataku. Pierwsza połowa nie wyglądała tak, jak chcieliśmy, ale kluczem do sukcesu okazała się zmiana systemu obrony z 6–0 na 5–1. Rywale nie byli na to przygotowani - mówił Mirosław Tokajuk, trener KS Szczypiorniak.
Szkoleniowiec podkreślał, że decydująca okazała się determinacja jego zawodników i ich skuteczna gra w defensywie.
Chciałbym podziękować chłopakom, bo wykonali kapitalną robotę w obronie. Jeśli przyjeżdża drużyna dobra i doświadczona, a nie przeciwstawimy się jej w defensywie, ciężko myśleć o zwycięstwie. Tym razem udało się to perfekcyjnie zrealizować - dodał Tokajuk.
Po stronie gości spotkanie również budziło duże emocje. Trener Wisły Sandomierz, Adam Węgrzynowski, przyznał, że jego zespół dobrze rozpoczął mecz, jednak w drugiej połowie popełnił zbyt wiele błędów.
Pierwsza połowa była bardzo dobra. Zawodnicy realizowali założenia taktyczne, trzymali się planu. Niestety w drugiej połowie się pogubiliśmy. Oddaliśmy zbyt wiele piłek przeciwnikowi i złapaliśmy za dużo niepotrzebnych kar, takich, które nie wynikały z walki. Trudno było nam zorganizować grę w ataku, kiedy ciągle graliśmy w osłabieniu - mówił Węgrzynowski.
Jak dodał, jego drużyna była przygotowana na wariant obrony 5–1, jednak w praktyce nie potrafiła skutecznie na niego odpowiedzieć.
Rozmawialiśmy o tym w przerwie, jak reagować na taką obronę, ale zawodnicy nie zrealizowali założeń. Grali z kozła, jeden na jednego, przez co stali się przewidywalni dla przeciwnika. Im dłużej trwał mecz, tym większa była frustracja, a błędów przybywało - ocenił szkoleniowiec.
Następny mecz rozegrają za trzy tygodnie na wyjeździe w Konstantynowie Łódzkim – również na trudnym terenie. Trener Tokajuk zapowiada, że zespół wykorzysta przerwę, by utrwalić mocne elementy gry i wyeliminować błędy.
 
Nie oglądałeś meczu? TU możesz go obejrzeć.
 

Kontakt


POWIATOWY DOM KULTURY W SOKÓŁCE
ul. Adama Mickiewicza 11 
16-100 Sokółka

tel: 666 828 883
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

REGON: 388681522
NIP: 5451823249

Reklama

Czynne od pn-pt w godzinach 8:00 - 16:00
e-mail: reklama@sokolka.tv