Sławomir Sawicki przypomniał historię tragicznie zaginionych żeglarzy. Bliźniacy Piotr i Mieczysław Ejsmontowie urodzili się w 1940 roku w Grodnie przy ul. Sokólskiej. Często spędzali wakacje u dziadków w Starej Kamionce koło Sokółki. Marzyli o rejsie dookoła świata. Niestety w grudniu 1969, w okolicy świąt, tragicznie go zakończyli. Nie udało się ustalić dokładnej daty ich zaginięcia ani okoliczności. W tragicznej podróży towarzyszył im Wojtek Dąbrowski.
W dzisiejszych uroczystościach uczestniczyli żeglarze, harcerze i krewny braci - Antoni Ościłowicz.