- Można było się domyśleć, co będzie. Tematy były łatwe, spodziewałem się trudniejszych. Jutro będzie gorzej, polski to taka rozgrzewka. - powiedział nam Łukasz, tegoroczny absolwent Zespołu Szkół Rolniczych w Sokółce. - Nie było, aż tak trudno, ale niepewność zawsze jest. Rozprawka na temat czy „Czy warto kochać, mimo, że miłość wiąże się z cierpieniem” na przykładzie „Dziadów” cz. IV. Były też dwa teksty, jeden z „Lalki”, drugi na temat języka zapisanego w internecie. To były trochę spodziewane. „Lalka” dość często się pojawia na maturach, tak samo jak Adam Mickiewicz. - dodaje z kolei Mateusz.
Niektórzy tegoroczni maturzyści, nie byli jednak zadowoleni z tematów.
- Wydaje mi się, że nie poszło mi dobrze. Rozprawka była z „Dziadów” Adama Mickiewicza, a dla mnie to katastrofa. Trochę improwizowałam. Drugi tekst był znacznie łatwiejszy. Raczej 30 procent będzie, a jak nie to będzie poprawka. Byłam bardzo zaskoczona, jeżeli chodzi o tematy. Moja dawna polonistka z gimnazjum powiedziała mi, że będzie pewnie Szekspir. - stwierdza Justyna.
W tym roku, każdy zdający musi wybrać co najmniej jeden przedmiot na poziomie rozszerzonym. Większość spotkanych przez nas osób z Zespołu Szkół Rolniczych wybiera języki obce, głównie angielski i rosyjski oraz geografię.
Podobnie jak przed rokiem, egzamin ustny z języka polskiego maturzyści będą zdawać w dwóch różnych formułach. W tej nowszej, zamiast przygotowywania prezentacji, zdający opowiada o wylosowanym zagadnieniu i rozmawia o nim z komisją egzaminacyjną. W tym roku maturę w tej formule zdawać będą po raz pierwszy absolwenci techników i innych szkół czteroletnich.
O godzinie 14:00 rozpoczął się egzamin z języka polskiego na poziomie rozszerzonym. Jutro maturzyści zmierzą się z matematyką. Egzaminy potrwają do 27 maja. Wyniki zostaną ogłoszone 5 lipca.