Najpierw funkcjonariusze Służby Celnej z Kuźnicy wytypowali do szczegółowej kontroli forda transita na białoruskich numerach rejestracyjnych. Kierowca samochodu (30-letni mężczyzna) próbował wjechać do Polski tzw. zielonym pasem „nic do oclenia". Podczas sprawdzania auta okazało się, że jego nadwozie naszpikowane jest tytoniową kontrabandą. W sumie w dachu i podłodze forda celnicy znaleźli blisko 8 tys. paczek przemycanych papierosów.
Kolejny zatrzymany przemytnik próbował przewieźć z Białorusi do Polski ponad 3,5 tys. paczek papierosów. Kontrabandę ukrytą w podłodze i nadkolach citroena znalazła Kira – labrador Służby Celnej, dla którego był to debiut w pracy na granicy, po zakończonym niedawno szkoleniu.
Wobec obydwu kierowców funkcjonariusze wszczęli sprawy karne skarbowe, rekwirując nielegalny towar oraz przystosowane do przemytu samochody. Mężczyźni za swoje postępowanie odpowiedzą teraz przed sądem. Grożą im wysokie grzywny.
Źródło: bialystok.celna.gov.pl