Tak manewry opisał jeden z ich uczestników:

"Straż graniczna, paintball to tylko niektóre atrakcje kolejnych już manewrów klas mundurowych w Dąbrowie Białostockiej. Pierwszy dzień, dzięki uprzejmości funkcjonariuszy straży granicznej, strzegącej zewnętrznej granicy UE uczniowie mieli rzadko spotykaną okazję, zapoznania się z tajnikami pracy w straży granicznej oraz służbie celnej w Kuźnicy Białostockiej. Następnym punktem programu był paintball w Wołkuszach. To przykład gry, symulującej walkę z bronią oraz uświadamiający człowiekowi, jak ważna jest współpraca, aby osiągnąć cel.

Nowym, kolejnym miejscem organizacji manewrów (już piątych w tym roku ) dzięki uprzejmości sołtysa Reszkowiec - Adama Dziełaka, była wiejska świetlica w Reszkowcach. Po zjedzeniu obiadu uczniowie przystąpili do zajęć programowych. Nieodłącznym ich elementem był dryg wojskowy. Opierał się na nauce tzw. zielonej taktyki, czyli posługiwania się bronią, marszu ubezpieczeniowego z wykorzystaniem znaków niewerbalnych. Także odbyły się zajęcia z samoobrony typu krav maga, czyli technika walki umożliwiająca unieszkodliwienie agresora w najczęściej spotykanych sytuacjach życiowych jak np. atak nożem, pałką, różnego rodzaju duszenia.

Zajęcia survivalowe, opierające się na przetrwaniu w skrajnych warunkach, jakim jest m.in. las, to kolejny punkt programowy manewrów. Młodzi ludzie nie chcąc być dłużnymi za użyczenie świetlicy w Reszkowcach, oddając jednocześnie ideę pomocy służb mundurowych ludności cywilnej, postanowili pomóc miejscowym rolnikom w codziennych pracach m.in. dojeniu krów, rąbaniu drewna czy koszeniu trawy. A wszystko to miało miejsce w bardzo wczesnych godz. porannych – 5.00. Potem zajęcia w miejscowej w Szkole Podstawowej w Reszkowcach i spotkanie z Ochotniczą Strażą Pożarną. Najciekawszym eksponatem (nadal wykorzystywanym przy gaszeniu pożarów) był zabytkowy wóz strażacki z 1969 roku. Manewry zakończyły się wspólnym ogniskiem z przyszłymi kandydatami do klasy mundurowej. Tym miłym akcentem nieubłaganie zbliżaliśmy się do końca ostatnich tegorocznych (oczywiście w tym roku szkolnym) manewrów. Niewątpliwie, mimo zmęczenia, nikt z uczestników dwudniowych manewrów nie zamieniłby tych chwil na jakiekolwiek inne."

Mateusz Żmurda ucz. kl. II mundurowej

Informacje i zdjęcia publikujemy dzięki uprzejmości Jarosława Budnika, dyrektora szkoły.