wtorek, 09 sierpień 2016 09:49

Jak fotografować Perseidy?

Noc „spadających gwiazd” coraz bliżej. W nocy z 11 na 12 sierpnia przewidywane jest pojawienie się na niebie dużej liczby meteorów z roju Perseidów. Przygotowaliśmy dla Was kilka porad od specjalisty jak uwiecznić na zdjęciach to zjawisko.

Przy sprzyjających warunkach będzie można zobaczyć do ok. 200 „spadających gwiazd” na godzinę. To znacznie więcej niż w ubiegłym roku. Przygotowałem zatem poradnik jak obserwować i fotografować Perseidy i gorąco zachęcam do nocnej wyprawy „na meteory”. Warto korzystać z każdej najbliższej nocy ponieważ np. w zeszłym roku najwięcej meteorów widziałem i sfotografowałem na kilka dni przed przewidzianym apogeum.

Gdzie szukać Perseidów?

Miejsce obserwacji powinno być oddalone od źródeł sztucznego światła. Dlatego miasto, osiedle , duża wieś albo mocno oświetlona stacja benzynowa nie są dobrymi miejscami. Sztuczne światło ogranicza ilość widzianych przez nasze oczy gwiazd i meteorów. Podczas obserwacji nocnego nieba nie patrz także w ekran smartfona, ponieważ nasze oczy potrzebują około 20 min, aby przyzwyczaić się do całkowitej ciemności. Każde popatrzenie na świecący ekran powoduje, że będziemy widzieć zdecydowanie mniej gwiazd. Pomimo doboru wspaniałego miejsca, na większości zdjęć wykonanych w Polsce i tak będą widoczne zanieczyszczenia świetlne w postaci żółto-pomarańczowych przebarwień na horyzoncie lub na niskich chmurach (można starać się je twórczo wykorzystać).

Gdzie jest najciemniej w Twoje okolicy?

Proszę poszukaj na tej stronie.

Proszę pamiętaj, że powinieneś mieć dużą otwartą przestrzeń nieba do obserwacji we wszystkich kierunkach. Na miejsce oglądania i fotografowania Perseidów wybierz się znacznie wcześniej i odszukaj punkt na niebie skąd powinny nadlatywać meteory. Możesz skorzystać z bezpłatnej aplikacji na smartfony Google Sky Map i odszukać miejsce lokalizacji radiantu, tak naukowo nazywa się obszar skąd będą nadlatywać meteory.

Jest też inny sposób: "dla harcerzy" i osób bez smartfonów: za pomocą kompasu ustal kierunek północny. Stań do niego przodem. Jeżeli jest wczesny wieczór tak około 22:00 to lekko po lewej stronie będziesz widzieć Wielki Wóz. Odkładając około pięciu odległości jego tylnej ścianki (bagażnika) przedłużając ową linię w górę odszukasz Gwiazdę Polarną, a lekko w prawo od niej zauważysz gwiazdy układające się w literkę W jak Waśkiel… ale to jest Kasjopeja poniżej niej jest gwiazdozbiór Perseusza i właśnie pomiędzy nimi Gwiazdą Polarną, Kasjopeją oraz Perseuszem znajduje się tzw. radiant, czyli miejsce skąd powinno pojawiać się najwięcej meteorów. Oczywiście nadlatują mniej więcej z tego kierunku ale potem jako płonące obiekty widoczne są na całym niebie.

Podczas tegorocznych obserwacji oraz fotografowania Perseidów pewnym problemem będzie Księżyc obecny na niebie do ok 24.00. Po jego zachodzie widoczność gwiazd i meteorów będzie znakomita, o ile oczywiście nie pojawią się w nocy gęste chmury.

Jeśli zatem jest Księżyc na niebie usiądź do niego tyłem. Ano właśnie! Nie zapomnij o krzesełku (lepiej leżaku), kocu, termosie z ciepłymi napojami oraz ciepłej odzieży (w ubiegłym roku np. na Podlasiu nocą było zaledwie 8 st. Celsjusza).

Kiedy obserwować Perseidy?

Od końca lipca do połowy sierpnia najwięcej Perseidów obserwuje się w drugiej połowie nocy i nad ranem, ponieważ wtedy radiant znajduje się dość wysoko nad horyzontem. Czasami jest ich tak dużo, że tworzą świetlne pociągi – jednak nie będą to eksplozje, które znasz z filmów Science Fiction. Nie spodziewaj się wybuchu Gwiazdy Śmierci z Gwiezdnych wojen. Będą to po prostu świetliste szlaki na niebie.

Wydaje mi się, że wiele osób nakręcana medialnymi wpisami spodziewa się deszczu meteorów, efektownie przecinających niebo dokładnie takich jakie można zobaczyć w fabularnych filmach o zagładzie Ziemi. Filmowe meteory są wykreowane przez speców od efektów specjalnych. Świetnie, że takie skały w rzeczywistości nie sypią się nam na głowę! Rój meteorów jest zjawiskiem polegającym na spalaniu się drobinek materii z roju meteoroidów w górnych warstwach atmosfery ziemskiej. Drobinki spalają się efektownie ale z reguły nie kreślą na niebie gigantycznych kresek. Są jak mignięcia. Chociaż zdarzają się bardzo jasne i długie błyski i takich kilka też widziałem.

Źródłem Perseidów jest lodowe jądro komety 109P/Swift-Tuttle, która kiedy obiegając nasz układ słoneczny zbliża się do Słońca, ogrzewa się i uwalnia cząstki i grudki. Tworzą one warkocz w przestrzeni kosmicznej. Co roku Ziemia krążąc wokół Słońca wpada w ów warkocz, czyli rój meteoroidów, które spalają się w jej atmosferze.

Meteor najogólniej mówiąc jest to świecący ślad, jaki zostawia po sobie meteoroid lecący w atmosferze ziemskiej. Nazwa „meteor” pochodzi z greckiego słowa meteōros i można je przetłumaczyć jako „zawieszony w powietrzu”. Meteoryt zaś jest trwałą pozostałością drobnego skalnego ciała niebieskiego (meteoroidu) przyciągniętego przez znacznie większe ciało niebieskie, czyli to co np. upadło z kosmosu na Ziemię. Najczęściej zatem oglądamy meteory a czasami niektórzy zbierają meteoryty.

Jak fotografować Perseidy?

Nie ma idealnej recepty na zawsze udane zdjęcie meteorów. Każdy z nas może fotografować Perseidy w odmiennych warunkach, o innym czasie itp. Bez wątpienia jest jakiś zakres podstawowych czynności, po wykonaniu których ma się większe szanse na udane zdjęcie: dobór miejsca i czasu fotografowania (tzw. zmierzch astronomiczny jest najlepszy!), odpowiedni sprzęt, odzież i ogromne pokłady cierpliwość.

Należy wybrać kierunek fotografowania i ustawić aparat na statywie. Punktem wyjściowym do ustawienia poprawnej ekspozycji powinna być czułość 3200 ISO, czas ok. 25 s oraz przysłona około f 3,5. Taki zestaw parametrów posiadają wszystkie lustrzanki (także amatorskie), bezlusterkowce z popularnymi obiektywami i to one nadaj się do fotografowania nocą. Kompakty raczej odpadają. Nie da się też zrobić dobrego zdjęcia smartfonem.

Parametry aparatu trzeba dobrać ustawiając je w trybie M (MANUAL). Jednak mogą one być swobodnie korygowane w zależności od warunków, w których fotografujemy. Warto jedynie pamiętać, że o liczbie rejestrowanych obiektów (gwiazd oraz meteorów) zadecyduje wyłącznie czułość i przysłona. Im wyższe ISO i większy otwór przysłony tym zarejestrowanych gwiazd będzie więcej. Czas ekspozycji zadecyduje jedynie o formie ich pokazania: krótszy to pojedyncze galaktyki i nieruchome gwiazdy albo rozmyte kręgi tzw. „szlaki gwiazd” kiedy zastosujesz czas zbyt długi. Reguła 500 pomoże Ci w ustawieniu maksymalnego czasu dla Twojej ogniskowej. Mówi ona, że liczbę 500 należy podzielić przez liczbę ogniskowej i w ten sposób otrzymamy maksymalny czas ekspozycji ( w sekundach) dający nieruchome gwiazdy na niebie. Czyli dla ogniskowej 20 mm (dla FF, czyli pełen klatki) takim czasem jest 25 sekund.

Należy wyłączyć stabilizację obrazu oraz funkcję redukcji szumów przy długich czasach ekspozycji. Dlaczego wyłączmy wówczas stabilizację? Zjawisko sprzężenia zwrotnego może spowodować (i bardzo często tak się dzieje), że układ stabilizacji w aparacie umieszczonym na statywie rozmyje obraz rejestrowany na matrycy.

Po prostu maleńkie mikro drgania będą kompensowane zbyt dużym działaniem stabilizatora.
Ostrzymy ręcznie np. na bardzo dalekie latarnie – podczas fotografowania należy wyłączyć autofokus.

Warto stosować najkrótszą ogniskową (czyli szeroki kat), aby uchwycić jak największą przestrzeń nieba oraz otworzyć przesłonę do wartości zbliżonej do największej jasności, czyli wspominane wyżej np. f 3,5 (przymykając ją o ok 0,3 lub 0,7 działki EV, aby zapewnić lepszą ostrość, czyli jeżeli masz f3,5 to obraz będzie bardziej ostry przy f4).

Aparat umieszczamy na stabilnym statywie oraz stabilnym podłożu i migawkę wyzwalamy regularnie, trochę na chybił trafił najlepiej za pomocą wężyka spustowego. Jednak bardzo przydatna jest funkcja interwałometru pomagająca w automatycznym wykonaniu serii wielu zdjęć o ustalonej ekspozycji mają ją np. korpusy wielu modeli aparatów Nikon (np. D7100) oraz niektóre wężyki spustowe. Z takiej serii zdjęć będzie można wybrać najbardziej ciekawe ujęcia. Dzięki dużej ilości zdjęć powstają także obrazy tzw. Szlaków Gwiazd, oraz “zdjęcia grupowe” meteorów.

Można się spotkać jeszcze z jednym problemem: podczas długiego nocnego fotografowania w pewnych warunkach przyrodniczych może "zaparować" przednia soczewka obiektywu. Trzeba na to uważać i po prostu reagować na bieżąco. Fotografowie zajmujący się nocnym fotografowaniem stosują szereg patentów np. suszarki, podgrzewacze do obiektywów itp.
Pamiętaj także o dobrze naładowanych i zapasowych akumulatorach. Jeśli chcesz oszczędzić energię akumulatora to podczas wykonywania serii zdjęć wyłącz monitor LCD.
Wybierz tylko jeden sposób zapisu zdjęć na karcie albo RAW albo JPEG. Jeżeli zapisujesz zdjęcia na karcie pamięci w formacie JPEG (lepiej jest zapisywać w RAW jeśli potrafisz potem "wywołać" te pliki) to spróbuj ustawić balans bieli ręcznie na ok. 3500 K. Uzyskasz bardziej błękitne niebo.

Oczywiście, meteory latają gdzie chcą. Nie zawsze jest to zgodne z naszą wolą i zaprogramowanym kadrem oraz naukowymi wytycznymi. Tym niemniej warto na jeden obszar nieba poświęcić sporo czasu (minimum 2 godziny) licząc, że uda się nam wówczas uwiecznić kilka "spadających gwiazd".

Jestem fotografem krajobrazu dlatego liczy się dla mnie całość kadru. Kreski rysowane przez meteory są jego elementem i powinny układać się w miłą dla oka całość z pozostałymi elementami ujęcia. Nie poluję wyłącznie na złociste smugi na niebie. Ważny jest cały obraz z jego planami i kompozycją. Postaraj się także i Ty o taki ciekawy kadr. Udanych łowów.

Marek Waśkiel
waskiel.pl

Kontakt


POWIATOWY DOM KULTURY W SOKÓŁCE
ul. Adama Mickiewicza 11 
16-100 Sokółka

tel: 666 828 883
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

REGON: 388681522
NIP: 5451823249

Reklama

Czynne od pn-pt w godzinach 8:00 - 16:00
e-mail: reklama@sokolka.tv