Inauguracją całego przedsięwzięcia był teatrzyk kukiełkowy o przygodach zwierząt, przygotowany (wg własnego scenariusza) przez dziewczynki z klasy IV. Zachęciły one wszystkich uczniów do zaangażowania się w działania Szkolnego Klubu Wolontariusza, na rzecz schroniska. Rodzice uczniów przygotowali wypieki na kiermasz – słodkości rozeszły się w okamgnieniu, a cały dochód z ich sprzedaży (500 zł) był przeznaczony dla zwierząt. Zbiórka pieniędzy przeprowadzona wśród pracowników szkoły dodatkowo wsparła ten fundusz i w sumie mogliśmy przekazać Fundacji Vita Canis opiekującej się sokólskim schroniskiem 630 zł. Pieniądze te oraz spory zapas karmy, pościeli i zabawek a także kilkanaście worków plastikowych zakrętek (które skrupulatnie zbieraliśmy od początku roku właśnie na ten cel) uczniowie wraz z wychowawczyniami zawieźli do schroniska w ubiegły piątek (kl. 0-III) i poniedziałek (kl. IV-VI). Dziękujemy Pani Edycie Doroszko za życzliwe przyjęcie. Jesteśmy pod wrażeniem jej zdolności organizacyjnych, bo zapanować nad tyloma psiakami i tyloma dzieciakami nie było łatwo! Zwłaszcza że każde dziecko chciało pomóc, wyjść z pieskiem na spacer, pogłaskać kotka. Szkolny Klub Wolontariusza „Pomagam, bo lubię” dziękuje wszystkim, a zwłaszcza uczniom i ich rodzicom, którym los zwierząt nie jest obojętny. Serdeczne podziękowania i wyrazy podziwu należą się jednak głównie osobom bezpośrednio dbającym o los bezdomnych kotów i psów. Chylimy czoła przed Waszym zaangażowaniem, dobrym sercem, poświęcaniem każdej wolnej chwili tym, którzy sami sobie nie poradzą. JESTEŚCIE WSPANIALI! Cieszymy się, że chociaż troszeczkę mogliśmy wesprzeć tę wielką sprawę. - czytamy w wiadomości od Joanny Gejdel, Katarzyny Rabiczko i Urszuli Budrewicz z SP w Starej Kamionce.
Zdjęcia: SP Stara Kamionka
opr./jj/