Najczęstszymi motywami w trakcie tego święta są duchy, zombie, demony, wampiry i czarownice. Co roku setki tysięcy ludzi na świecie przebierają się za przeróżne zjawy i żywe trupy. Najpopularniejszą zabawą Halloweenową jest "Cukierek albo psikus".

Geneza Halloween nie jest znana. Jak czytamy na jw.org, w Biblii nie ma żadnej wzmianki o takim święcie. Również w innych obrządkach nie ma informacji o obchodzeniu tego typu zwyczajów. Pochodzenie tego święta, jak i związane z nim współczesne praktyki opierają się na wierzeniach, dotyczących umarłych oraz niewidzialnych duchów - demonów. Jest to zwyczaj jak najbardziej komercyjny i nie ma prawdopodobnie korzeni historycznych. Tę tradycję do Ameryki Północnej sprowadzili w latach 40. XIX wieku, irlandzcy imigranci. W ciągu kilkudziesięciu lat zyskała tam taką popularność, że jest teraz obchodzona w wielu krajach na świecie m.in. w Polsce.

Mało kto wie, że podobne obrządki były obecne w naszym kraju już od wieków. W czasach pogańskich były znane pod nazwą „Dziady” i były związane ze świętem zadusznym. Ten ludowy obrzęd stał się inspiracją dla Adama Mickiewicza i II części „Dziadów”. Głównym motywem są sceny wzywania dusz podczas wiejskiego zgromadzenia, odbywającego się w opuszczonej kaplicy na cmentarzu. Takie praktyki były rzeczywiście kiedyś stosowane. Dziady były obchodzone wiosną i jesienią. Te drugie przypadały właśnie na noc z 31 października na 1 listopada. Poprzedzały one Dzień Wszystkich Świętych (wcześniej nazywanym Świętem Zmarłych). Z biegiem czasu ta tradycja zanikła, a jej miejsce zastąpiło Halloween.