- To jakaś paranoja. Na elektronicznym rejestratorze poprzyczepiali kilka kartek. Pracownik ze stanowiska 1 przeniesiony na 5, z 2 na 4, z 4 na 2 itp. Osoby potwierdzające gotowość ze stanowiska 11 potwierdzają stanowisko nr 7… No idzie oszaleć. Zanim połapałem się, o co w tym zawiłym gąszczu chodzi, minęło trochę czasu. I nie tylko ja zgłupiałem. Pogratulować pracownikom… - czytamy w wiadomości od Czytelnika.
Jak dowiedzieliśmy się w PUP, w piątek w urzędzie nastąpiła reorganizacja. System został dostosowany do wprowadzonych zmian. Pojawiają się co prawda drobne problemy, ale są one naprawiane na bieżąco. Kartki są po prostu informacją dla bezrobotnych, że zmiany nastąpiły i pracownik, który obsługiwał ich wcześniej zmienił teraz stanowisko pracy. Przed wyborem stanowiska należy zatem zerknąć, czy przypisany jest do niego pracownik, z którym chcemy faktycznie rozmawiać.
/jj/